Z TYŁU SKLEPU

 

dobry wieczór panie Bogdanie 
herbatkę sobie piję 
z cytrynką 
kupioną nie spod lady 
jak dawniej za komuny 
smutną wiadomość usłyszałem 
dziś w Polskim radio 
w moim domu w górach w środkowej Italii 
że odszedłeś do nieba 
bo dla takich artystów jak ty 
miejsca tam nie brakuje 
będziesz tam bawił i rozśmieszał 
fruwające anioły 
jak bawiłeś i rozśmieszałeś 
tyle lat za komuny moich rodaków 
w kraju nad Wisłą ...

pamiętam doskonale twoje występy 
czułeś się na scenie tak mi się zdaje 
jak ryba w wodzie 
i cenzura nie była ci straszna 
waliłeś prosto z mostu 
i z grubej rury 
śmieszne ale mądre i pouczające teksty 
co bawiły wtedy 
gnębionych ludzi w moim kraju 
przez tych 
co wtedy byli u władzy 
i przy korycie ...

dziś już nie musimy 
malować na czerwono ziemniaków 
i sprzedawać jako pomidory 
i nie trzeba nic pisać 
w kajeciku 
a pan majster 
nie musi zmieniać praw fizyki 
mały Jasio nauczył się już wymawiać "R" 
i potrafi na "jowej" powiedzieć rower 
a rebus , rebus 
hej hej hej ... tra la la ... ni na na na na ...

nie łatwe miałeś życie maestro 
sam powiedziałeś w wywiadzie słyszałem 
że jak się straci dwie najukochańsze osoby 
to smutek i żal w sercu 
rzeźbi tęsknotę do nieba 
a 10 lat studiowania 
to nic wobec wieczności 
to tak jak pstryczek 
pokazałeś palcem 
lubiłeś i szanowałeś stworzenia 
a kto lubi zwierzęta 
to lubi i szanuje ludzi 
to takie ludzkie i chrześcijańskie ...

oj szalałeś , szalałeś 
jajkami handlowałeś 
w Genowefę się przebierałeś 
a scenę profesjonalnie zamiatałeś 
i miotłę uszczypliwie używałeś 
trzeba było czytać między wierszami 
i rozumieć co było do śmiechu a co do łez 
słodko gorzkimi łzami 
bo taki one mają smak 
częstowałeś widzów i słuchaczy 
którzy cię oklaskiwali 
a wcale nie byłeś cyrkowym Klownem 
byłeś kabareciarzem i pieśniarzem 
z powołania i talentu 
tacy jak ty 
rodzą się raz na 100 lat 
i chwała za to pan Buckowi 
że cię nam dał 
jako anioła radości 
by nas cieszyć twoim 
słowem i uśmiecham spod wąsa 
bądź zdrów maestro do zobaczenia w sklepie w niebie ... alleluja !!!

 

 

Bogdanowi Smoleniowi w dniu odejścia J.Ślazyk - Słopniński 15.12.2016