UCZTA W KRAKOWIE

 

Jama Michalika 
miejsce spotkań 
od ponad 120 lat 
na królewskim trakcie 
przy ulicy Floriańskiej 
artystów 
bardów i poetów 
dziennikarzy 
profesorów 
podróżników 
duchownych rzadziej 
zakonnic po raz pierwszy 
miejsce naznaczone 
magicznym klimatem 
młodej Polski 
gospodarze hojni i gościnni 
sercem i znajomością sztuki 
otwierają dla gości z Polski i ze świata 
na oścież drzwi kawiarni restauracji 
i pysznościami częstują podniebienia i żołądki 
pielgrzymów i turystów 
co z ciekawością tu przybywają 
by poczuć klimat dawnej i współczesnej 
awangardy królewskiego miasta Krakowa 
często smaki podniebienia i żołądka 
okraszają wieczory 
muzyki i poezji 
zamykane potem w kadrze 
aparatu i kamery 
by coś ze słowa i muzy pozostało dla potomnych 
i by przedłużyć ducha sztuki 
bo świat dziś jest głodny dobrego słowa 
i dobrych wiadomości 
scena tu jak dawniej 
zielona jak łąka 
pełna różnobarwnych kwiatów 
a nimi są 
ci co występują na scenie 
i ci co słuchają 
po cichu 
z uchem w ręku 
zielone baloniki i słoneczniki 
sławetne postacie miasta 
papież i poeta z kraju nad Wisłą 
przewodnik z Mariackiej Bazyliki 
mój opiekun i przybrany tata 
podróżnik Władysław co go dobrze pamięta 
a nawet go nazwał nietuzinkową postacią miasta Krakowa i świętym 
jakież to miłe że ktoś pamięta i wspomina po latach 
zapomnianych ludzi królewskiego grodu nad Wisłą 
uczta w Jamie Michalika z 10 października 
śliczna i urocza 
jak anioły szybujące pod niebem 
okraszona dyplomem pana Rektora akademii Akropolis 
napisanym językiem wieszczów 
uśmiechnięta małżonka
kwilący wnuk przy stoliku 
proboszcz od świętego Krzyża 
siostry zakonne zachwycone i zadowolone 
zakochane w poetach 
familia barda i poety 
i przyjaciele Jamy Michalika 
pani redaktor z Traditio 
siostra moja w czerwonym kapeluszu 
brat malarz ze Słopnic i Podgórza w góralskim kapeluszu 
i gitaro moja tylko ty potrafisz zrozumieć moje powołanie 
pan prezes ze Stęszewa ze szlachetną małżonką Małgonią 
Efunia bibliotekarka z Warszawy moja koleżanka z L.O. 
Gruby wuefista z Kampinosu i żona dyrektorka z Łomianek 
pan Konsul z Beskidu Śląskiego 
siostry i bracia z Neokatechumenatu 
doktory i adwokaty 
pani prezes Fundacji moja krajanka ze Słopnic Królewskich 
tylu was przybyło 
i miejsca dla wszystkich starczyło 
bo dla wszystkich starczy miejsca 
pod wielkim dachem nieba 
i w Jamie Michalika też … alleluja !!!

 

 

J.Ślazyk – Słopniński /don Giuseppe/ 28.11.2016