Moi i twoi święci

 

Siostrzyczka moja mała Helenka co odeszła jak miała parę miesięcy

Moja mama Petronela co nas dziewięcioro urodziła pod Dziołkiem

Tata mój Marcin co odszedł jak miał tylko 38 lat „złota rączka”

Dziadek mój też Marcin z Brzezia kowal i artysta , Ułan co walczył na

Wołyniu

Babcia Wiktoria pierwsza żona dziadka co mu trzech synów urodziła

Ludwik brat mamy co go na zabawie zabili przed wojną

Rodzice mamy a moi dziadkowie ziemscy posiadacze z Pachutówki

Maciej i Maria

Wujek Marcin co wiecznie czytywał Biblię i się modlił

Wujek Józek z Białego w Bieszczadach

Ciotka Agnieszka od Barnaśia siostra mamy i ciotka Hania zza Dziołu

Wujek Władysław co mnie wykształcił i wychował

Zakrystian i przewodnik z bazyliki Mariackiej w Krakowie

Przedwojenny nauczyciel , bibliotekarz na Jagiellońskim , partyzant ,

statysta z filmów historycznych , „Samarytanin” ze Słopnic , patriota

Stanisław mój brat znawca i zbieracz antyków , ślusarz na Hucie Lenina

Z którym się zawsze dobrze czułem i najlepiej rozumiałem

Kuzyn mój Marian gołębiarz z Podgórza

Kuzynki moje Józia z Azor , Zośia z Widoku , Hela z Nowej Huty

Michał Barnaś co często nas odwiedzał pod Dziołkiem

I co jabłka lubił bardzo jeść z naszego przydomowego sadu

Stryk Józek z Chrzanowa brat taty mojego

Jedyny brat taty co jeszcze żyje stryk Jasiek na Dziole

Dla mnie to moi święci … bo więzy krwi nas łączą …

Nie ważne jakie ich były losy czy życiorysy

Bo kochali , pracowali , bawili się , cierpieli , i matkę ziemię szanowali

tak też sobie myślę że : Bóg Honor i Ojczyzna !!! były ich wartością

Bo tak byli wychowani …

 

A twoi święci ???

 

pan Wacław też Ułan jak i mój dziadek ze Stanina

mama Janina co ma prześliczny głos jak i moja mama

mama Bronia z Augustowa i tata Jurek co końmi handlował

tata Witold przesiedleniec z Wilna do Lidzbarka Warmińskiego

brat Edwarda z Płocka Janek inżynier Petrochemii

pan Olek organista ze Słopnic

i ci co odeszli  pod Smoleńskiem

w Katyniu i innych miejscach na nieludzkiej ziemi

ci co odeszli w Oświęcimiu , Dachau , Treblince i innych obozach śmierci

i ci co giną co dziennie w katastrofach samochodowych i lotniczych

kataklizmach i trzęsieniach ziemi

i ci co odeszli w rewolucjach i wojnach

na różnych frontach konfliktów między narodami

i jeszcze niewinne dzieci abortowane …

 

Moi i twoi święci

Błogosławieni

Co na nas patrzą z góry

Jakby nam chcieli przypomnieć w tych dniach

Że jesteśmy prochem i niczym przed jego obliczem …

 

I że czas ucieka a wieczność czeka

A nam nie raz jest strasznie daleko do Boga i człowieka …

 

I dobry Jezu a nasz panie daj im wieczne spoczywanie

A tym co jeszcze żyją pozwól w zdrowiu i szczęściu

Spędzić ziemskie pielgrzymowanie …

 

Moi i twoi święci

Ci co odeszli i ci co jeszcze żyją …

 

Ci co się śmieją i płaczą

Ci co się bawią i smucą …

 

Ci co śpiewają i tańczą

Ci co nie mają pretensji do innych

Bo i za co ???

 

Moi i twoi święci

Świętej pamięci …

 

Moi i twoi święci

Często w głowie nie pojęci …

 

Święte wędrowanie , święte zadumanie

Moi i twoi święci …

 

 

J.k.m.b. Ślazyk – Słopniński 31.10.2015