LACRIMOSA

 

Nie płacz mamo

Łzy nie są potrzebne

Oswoiliśmy się ze łzami …

 

Cierpisz i nie możesz zapomnieć mamo

Wiesz mamo

Łzy wyschną same

I rany się zagoją powoli …

 

Wiem że cię serce boli mamo

Bo ktoś na nowo

Wyciska łzy

I rozgrzebuje rany

Na nowo

Jeszcze nie zagojone     mamo …

 

Pamiętasz mamo

Razem chadzaliśmy na cmentarz

A tyś mi opowiadała

I przywoływała tych co odeszli

Z łezką w oku mamo

Pięć lat temu

Polska umarła jeszcze raz    mamo …

 

Pamiętam katastrofę pod Smoleńskiem

Żałobę narodową

Morze łez wylanych

Tak sobie myślę dziś mamo

Że można było zapobiec tej strasznej katastrofie

Ale pamiętam mamo

Jak często mawiałaś kiedy byłem małym chłopcem

Że Bóg dał i Bóg wziął …

 

Też prawda bo on jest dawcą życia mamo

Ale dlaczego dopuszcza do takich tragedii

I na co i komu one są  potrzebne …

 

Pamiętam mamo

Jak mi opowiadałaś o Katyńskim mordzie

Od tamtego dnia minęło już ponad 70 lat mamo

I trzeba było katastrofy pod Smoleńskiem

Żeby cały świat poznał prawdę mamo

O nieludzkiej i przeklętej przez diabła

Katyńskiej i nie tylko ziemi    mamo …

 

Lacrimosa matka

Lacrimosa siostra

Lacrimosa córka

Lacrimosa żona

Lacrimosa koleżanka

Lacrimosa historia

Lacrimosa ziemia

Polska nasza ziemia    mamo …

 

Nie płacz już

Bo szkoda łez

I za dużo ich na świecie

A on nie wierzy łzom    mamo …

 

Popatrz mamo

Tam w oddali

Tli się jeszcze

Płomyk nadziei

Ponoć mówią

Że nadzieja ostatnia umiera    mamo …

 

Sam też płakałem tamtego sobotniego ranka    mamo

I dzisiaj też

Łzy cisną mi się do oczu

Same i po cichu …

 

Sam nie wiem dlaczego    mamo !!!

 

 

męczennikom Smoleńska i Katynia J.Ślazyk-Słopniński 10.04.2015