DROGA

 

Jak wąż wije się pod górę

Potrafisz to ją wyprostuj

Albo daj sobie spokój

Nie zawracaj też kijem rzeki

Spróbuj płynąć pod prąd jak zdrowa ryba

Droga którą idę jest jak życie moje

Nieraz zawiłe

Tylko że nie ma drogi bez wyjścia

Musisz o tym wiedzieć i pamiętać

I iść ciągle iść w stronę słońca

Często pod wiatr w deszczu i śniegu

W dzień i w nocy

Droga daleka bliska łagodna stroma

Droga do ludzi i Boga

Tylko wędrując szlakami dróg

Odnajdziesz siebie ludzi i Boga

Szczęśliwej drogi już czas …

 

 

J.Ślazyk – Słopniński góry Cicolano 26.XII. 2014