MORCYŚ
To mój rodzony brat
Starszy o parę lat
Pamiętam jak był żołnierzem za komuny
I pięknie wyglądał w mundurze żołnierza
Bo przystojny z niego chłop
Dziewuchy wtedy za nim szalały
Ale jedna go uwiodła
Moja bratowa Lucyna
A to wcale nie „Morcysia” wina …
Ha ha ha … tra la la … na na na …
Niech nam żyje !!! długie lata !!!
Niech mu bratowa i syn Wojciech
Laurowy wieniec na 60 – te urodziny splata
Ja to go nazywam „Misiek”
Bo to szlachetny i pracowity chłop
Dbał o nas i mamę jak byliśmy mali
Ja , Maryjan malarz „korpiel” i siostra „cisula” Grażyna …
Zawsze się o nas martwił i pomagał jak mógł
Co byśmy byli zadowoleni i zdrowi
Ciężko było wtedy z groszem
Ale jak miał to zawsze dał na bułkę czy lody
I do dziś pozostał taki jak przed laty
Wiedział że nie mieliśmy taty …
A on jako starszy brat
Ojca nam też zastępował
Oprócz wujka Władysława
Tacy jak oni rodzą się raz na 100 lat
I chwała Bogu że tak ułożono nasz świat !!!
Na 60 – te urodziny
Jeszcze 40 lat ci życzę drogi Bracie !!!
Żyj w szczęściu i zdrowiu jeszcze 40 lat !!!
I dużo tłustych i muzykalnych wnuków ci życzę !!! ha ha ha … tra la la !!!
Mojemu bratu Marcinowi
J.K.M.Benjamin Ślazyk – Słopniński Leofreni – Italia 15.XI.2014