MARZO

 

Marzec to miesiąc przedwiośnia

Marzec to miesiąc kotów

Co wyłażą z kryjówek po zimie

I się marcują !!! ha ha ha … tra la la …  na na na !!!

 

Właśnie stary „kocór” z Gattinara mnie odwiedził

„Don Halaba !!!” któremu bardzo smakują „frutti di ma … „

Pobyliśmy razem dni parę

Pogwarzyli i powspominaliśmy stare dawne dobre czasy !!!

Ale i tak zabrakło czasu i „rozmowy niedokończone” !!!

Z don Agostino – Rettore …

 

Federico stary „kocór” dobrze się trzyma i piknie wygląda

Dlatego też „kocice” … oko na niego rzucają …

I stare dobre czasy sobie wspominają … ha ha ha … na na na … tra la la !!!

Trąbka „Czopera” od dawien dawna już tyle lat wciąż gra !!! ha ha ha !!!

 

Jak zawsze pan „kocór” walizkę prezentów przywozi

Młodszemu kotowi jak ja / bardowi i poecie / ha ha ha !!!

A ja w nagrodę piszę mu te strofki …  bo on lubi czytać i opowiadać …

Pikantne i wesołe historyjki … tra la la …

 

Zaspał ponoć na lotnisku w Fiumicino stary „kocór” … ha ha ha !!!

I całą noc jechał do Milano przez Rio de Janeiro bo tam karnawał trwa !!!

 

Mama Bronia cieszy się w Augustowie że takiego syna ma !!!

Kazek „kaczor” …  to w „Żydowie” orze rolę i grupy oprowadza …

I nowe zwyczaje „kaziuki” tam wprowadza razem z „Panem Tadeuszem”

I Jakubem ze Stanina …

 

A to wszystko „don Halaba … „ starego kocóra” wina 

I miesiąca Marca … co w głowach kotom zawraca …

 

Ha ha ha !!! tra la la !!! na na na !!!

Wiosna , wiosna , wiosna , ach !!! to ty !!!

Dosyć zimy i słoneczna Italia !!! ha ha ha … tra la la … na na na … !!!

 

 

J. Dobkowskiemu wdzięczny za odwiedziny

don Giuseppe Ślazyk Leofreni alto Cicolano 05.III.14. Popielec