BIAŁY KRZYŻ
W szczerym polu biały krzyż
Dziś pamięta już
Kto pod nim śpi …
Żołnierzom wyklętym taka sobie ballada
To dla „komuchów” krótkie słowo „zdrada”
Po tylu latach w końcu mają swoje święto
Żołnierzom wyklętym otarte łzy ballada …
Pamiętam jak w latach 70 – tych zeszłego stulecia
Pojechałem wraz z wujkiem Władysławem z Krakowa do Słopnic
A on mi pokazał parę grobów takich żołnierzy
Przez „nazistów” lub „komunistów” rozstrzelanych niewinnie …
Pochowanych w miejscach anonimowych i skrytych do dziś
Zegar wojenny wciąż tyka a żołnierzy nie brakuje ballada !!!
Którzy o wolność i kraj walczyć chcą i pragną ballada !!!
Bo młodzi i silni i pełni marzeń i snów o wolności …
Wujek Władysław brat mojej mamy Petroneli ballada !!!
Też długie lata się ukrywał po lasach
A jego siostra moja mama nosiła mu do lasu kanapki ballada !!!
Wiedziała gdzie go spotka i go nie wydała …
Żołnierze wyklęci przez diabła i reżim kłamliwy ballada !!!
Dla mnie zawsze byli bohaterami od dziecka
Bo o nich wujek i mama mi opowiadali
Co ich osobiście znali ballada !!!
Tacy żołnierze jak oni do dziś błąkają się po świecie
Martwi i żywi dla mnie dla ciebie dla nas ballada !!!
Dla matki ziemi dla honoru historii i Boga ballada !!!
To dla nich w polu i lesie Biały Krzyż stoi !!!
I żadnej wojny a nawet trzęsienia ziemi się nie boi !!! ballada !!!
Żołnierzom Wyklętym co dla nas walczyli
don Giuseppe Ślazyk Leofreni – Italia 02.III.14.