TRYPTYK SYNAJSKI / ODPOWIEDŹ / DLA KAZKA GAJOWEGO POETY …
Człowieczy płacz ??? Każdy tytuł jest dobry tylko że płakać trzeba w ukryciu co by nikt nie widział … bo poeci płaczą po cichu a ich łzy szybko wysychają … bez niczyjej chusteczki …
Dzieci … moje twoje nasze … często niczyje … ale dla świata …
Przychodzą jak wiersze … jak sny wyśnione … jak melodie nie zaśpiewane … jak tęcza na niebie
Odchodzą … jak ptaki … kiedy trzeba odejść … i czasami nie wracają więcej …
Z pragnienia serca … bo serce to najpiękniejsze słowo świata … i nim trzeba patrzeć …
Któremu nigdy dosyć … zależy jakie ono jest … czy szlachetne i czy wrażliwe … bo różne …
Wrażenia … te często mylą i chodzą na przemian z miłością i nienawiścią …
Że jest się kochanym … każdy pragnie być kochanym … tylko że nie zawsze jak chce …
Więcej … bo człowiekowi ciągle za mało …
Nie trzeba już płakać … bo i po co … i czy warto??? i tak świat nie wierzy łzom … bo za dużo ich …
Satysfakcja patrzenia
Przecież … żyjeż wierzysz piszesz śpiewasz piszesz to nic że kochasz po swojemu ???
Nie zjem tej palmy … bo po co ją masz zjeść ??? nawet wilbłądy jej nie zjedzą …
A tak się cieszę … bo warto się cieszyć życiem tak zwyczjnie po prostu …
Patrzę … zależy na co i jak ???
Jak na kobietę … a cha już wiem??? to takie normalne patrzeć nawet na palmę …
Dostrzegam po chwili … zakazany owoc najlepiej smakuje …
Daktyle … smaczne są daktyle kiedyś je jadłem i do dziś pamiętam smak …
Wzbudzają we mnie apetyt … to znaczy że jesteś zdrowy jak masz apetyt …
Jednak zgrzeszyłem … ale na szczęście tylko myślą … chociaż ???
Łaknieniem uczucia … z tego nie trzeba się spowiadać …
Pragnienia … jeżeli szlachetne też nie ???
A nawet nie wiem … wiesz że nic nie wiesz jak stary Filozof …
Czy ono istnieje … nie bądż bezpieczny poeta pamięta … istnieje istnieje …
Mahomet z góry Mojżesza
Tryskająca … jeszcze jej nie widziałem ...może już nie długo ją zobaczę ???
Satysfakcja z oczu … choć czucie i wiara silniej mówi do mnie …
Beduińskiego chłopca … pewnie ma ojca i matkę co go kochają …
Że jestem … i „cogito ergo sum” … bravo … bravissimo !!!
Góra Synaj … pewnie piękna jak wszystkie góry skąd bliżej do Nieba …
Jest moja … ha ha ha!!! twoja bo na nią wszedłeś... i wiesz kto tam był …
Bialutkie … bez pasty i szczoteczki …
Śmiejące się zęby … nawet te się uśmiechają do ciebie …
Mówią … razem z językiem i wargami … bo same nie umieją gadać …
To wy niebieskie oczy … w których widać niebo …
Jesteście u mnie … bo jak tu nie być na ziemi Jezusa ???
Wahlen wa shlen … benvenuti ...noi felici … że Jego głosimy …
Mile witamy … grazie …
I do widzenia … już za niedługo … co by spełniły się marzenia …
I tu jest koniec moich impresji na temat „Tryptyku Synajskiego” do wierszyków Kazka Gajowego kolegi mojego poety znad Wilkojadki ze Stanina na Podlasiu to też piękna kraina
tam przeżyłem młodość piękną i radosną … a dziśiaj na starość gdzie indziej mnie spełnione
marzenia poniosą … ciekaw jestem jak tam jest w stronach Jezusa ??? c.d.n.
Kazkowi Gajowemu /poecie/ z Betlejemu
don Giuseppe Ślazyk /misjonarz bard i poeta/
Leofreni góry Cicolano środkowa Italia 08.I.13.