PAMIĘĆ …
Pamięć trzynasty maja czasów zamieć
Pamięć co przed trzydziestu latach się zdarzyło za nic
Pamięć i kto jest winny i nie winny powiedz
Pamięć sumienia wyrzut zagłuszony nie wierz …
Pamiętam tamten dzień majowy jak wczoraj to było
Pamiętam że Pani z Fatima obecna tam była
I nie na darmo „Totus Tuus” w herbie pamiętam…
Pamięć i kto tak naprawdę zlecił zabójstwo nie wiemy
Pamięć i do dziś spekulujemy …
Pamięć polityka z wiarą plączą się ze sobą
Pamięć i uśmiech błogosławionego …
Pamiętam pogrzeb Prymasa bo na placu byłem
Matki odejście mojej też trzynastego pamiętam
Choć wtedy na innej półkuli w Brazylii byłem
A to wszystko jakby wczoraj było pamiętam …
Wiem już dlaczego piszę co by nie zapomnieć
Krzywd i upokorzeń doznanych bez winy
Łez i tęsknoty matek co synów czekały że wrócą
A ci po latach w Pamięci zostali
I na biało czarnych fotografiach …
Pamięć niech mi ktoś powie czy wystarczy
By drzwi na oścież otworzyć tym których nie ma
U furtki domu na nich czekać lub na ganku
Pamięć i bawiące się dzieci w ogródku …
Niewinne z oczami podobnymi do błękitnego nieba ???
Pamięci oprócz błękitnego nieba tak bardzo dzisiaj nam potrzeba…
Błogosławiony Janie Pawle a Ty jakiego koloru oczy miałeś ???
Nie wątpię że koloru nieba … jak wszystkie dzieci świata… c.d.n.
Błogosławionemu Janowi Pawłowi II don Giuseppe Ślazyk
Leofreni 13.V.11.