SAMOTNOŚĆ

 

Samotność  to taka straszna trwoga śpiewał  Rysiek Rydel z Dżemu

Świętej pamięci zresztą szkoda że tak szybko odszedł bo by nam coś jeszcze zaśpiewał

O samotności i trwodze że nie ma Boga też śpiewał ale tu się z nim nie zgadzam

W moim domu w górach jest Bóg i pachnie samotnością a trwoga śpi w ogródku

To nic że zima puka do okna

W moim domu pachnie mydłem z Libańskich ogrodów

Kadzidłem z pogrzebu Angelo z Roccaberardi

Nutami zapisanymi w uszach

Nie dokończonymi portretami

I sztalugą czekającą na wiosnę

Szalikiem sprzed lat i chustą mamy

 

A mamusia uczyła mnie od małego dziecka

Bym nigdy nie był sam jak przysłowiowy palec

Anioły po moim domu latają i nic nie słychać

Zapach ich piór czuję nad ranem

Śnią mi się po nocach melodie sprzed lat

Śpiewam je w snach i zapach smyczka czuję

 

Samotność panie Rico to wcale nie trwoga

Chyba że nie ma Boga

W gazecie pisali że go nie ma

A ja w to nie wierzę 

Psalmy wiersze czytam i wiem że on jest

Muzyki słucham i gram i też wiem

Że on jest blisko na wyciągnięcie dłoni

Spróbuj ją wyciągnąć a się przekonasz

 

Jeszcze jedno wiem gdyby go nie było

Nie byłoby nas

Gwiazd na niebie słońca i księżyca

Podniebnych ptaków i zwierząt w lesie

Cedrów biblijnych brzóz nad brzegiem rzeki

Muzyka byłaby nikomu nie potrzebna

Rzeki by pod górę płynęły

I nie byłoby mórz jezior i oceanów

 

I nie miałbyś komu grać i śpiewać

A tak masz i jest ktoś kto cię słucha

Słońce się uśmiecha od ucha do ucha

Nie tylko na wiosnę czy w lecie

To nic że śnieżyce i nocne zamiecie

Ty śpisz i rano się budzisz

I Bogu dziękować bo jest za co

Że nas przy życiu trzyma bo...

Samotność i trwoga dana jest od Boga

 

 

Tym co się boją samotności… Leofreni góry Lazio środkowa Italia 05.I.10.