ZAKRZEPŁE SERCE …
Santa Filippa Mareri to taka święta franciszkańska
Jezioro w górach Lazio i klasztor pod wodą
Duce Mussolini był tu wtedy wojewodą
Miłością pachnie tu w nowym klasztorze
Matka „Opatka” do dziś relikwie rozdaje
Co by poleciały w niedalekie kraje
Dam ci serce szczerozłote dam ci wiary co zdrowieje
Zabierz serce do plecaka i nie pytaj się dlaczego ???
Tu ksiądz Rektor już zabłądził z Pro – rektorem po raz trzeci
Jak relikwie otrzymali to cieszyli się jak dzieci
I don Zenone też …
Nie martw się księże Rektorze serce ci będzie tykać jak zegarek
Bo ty wierzysz Pan Buckowi jak dziecko z pierwszej klasy
Tak mi się wydaje i warto czasem zabłądzić w obce kraje …
Przy kominku żeśmy pogwarzyli
W deszczu bez parasola chodzili
Nawet w sklepie po rusku żeśmy gwarzyli
Ponoć o „srebrnym ptaku znad Wisły” w Rzymie mówiono na Konsystorzu???
Jakież to miłe że ktoś słucha patrzy i dostrzega to co piękne …
Chciałbym oczu twoich chmurność ocalić od zapomnienia
Biblioteka w moim domu nie ma półek ale może na wiosnę ???
Póki co jest jeszcze miejsce na stole i przy stole
Pojechaliście a ja zostałem jak zawsze sam z siostrą nostalgią
Boże Narodzenie będzie nie długo wcześniej Adwent
Potem Sylwester i Nowy Rok a potem wiosna
Po wiośnie lato i znów jesień i zima
Tak ułożono nasz świat …
Pewnie czekają na was studenci i współpracownicy
Bo miłość po błocie chodzi i często jej plują w twarz
Zakrzepłe serce z miłości do ubogich zachowała Filippa
A nasze serca??? Latają po świecie „srebrnymi ptakami”
Oby jak najdłużej byśmy się szanowali …
Do dzwonu podobne jest serce
Choć po cichu bije
Zajrzyj w jego głębię a się przekonasz
Że masz serce i możesz nim patrzeć
A kiedy potrzeba płakać i się śmiać …
Rektorowi UKSW ks. prof. H. Skorowskiemu Pro-Rektorowi i don Zenone
Wdzięczny za odwiedziny don Giuseppe Ślazyk Leofreni 22.XI.10.