ZIMA

 

Siostra zima deszcz i śnieg

Zimno jak w piekle

Niech ktoś powie że tam jest gorąco…

 

Krople deszczu ścigają się po szybach

Jak po bieżni biegacze

Bez stoperów…

 

Pusto teraz w Błoniu i biało

Drogę do Zosi zawiało

Prosto z kapelusza

Ale Stacha nic nie rusza

Bo on jest pobożna dusza

Gabryel pewnie jeszcze świętuje

Razem z kolegami i koleżankami

Urodziny tego co w Betlejem

Się narodził…

 

Dziś na Białorusi urodziny jego

I gazu zabrakło z Rosji Europie

Mrozy trzaskające są w kraju nad Wisła

Trzej Królowie poszli sobie inną drogą

Ponoć przez Warszawę

Tylko nie wiem dokąd???

 

Zima jak to zima

Co roku przychodzi po cichu

Po niej będzie wiosna

I lato też przyjdzie

No i znowu jesień

I zima powróci…

 

Cztery pory roku

Ktoś zamarzł na kość

Ktoś znów się urodził

I znów za rok

Będą urodziny

Niebieskiej dzieciny…

Ale to nie prawda

Że Italia jest słoneczna

Chyba że latem…

 

 

Tym co na kość zamarzli z tęsknoty 07.I.2009.góry Lazio