WILIA
Gwiazdy pierwszej wypatruję jak kazała mama
I nie widać jej bo pochmurno w górach i leje jak z cebra
Wspomnienia o wigiliach różnych w radio słucham
Sprzed lat mamy taty dziadka i pradziadka
Konie u sań ugrzęzły w ciemnych chmurach
Owieczki skryły się do szopy
Wilk w lesie się schował przed deszczem
Karp jeszcze w wannie pływa i bawi dzieci
Mikołaj jeszcze nie dojechał
Choinka pachnie smrekiem
Wilia przedwojenna Karola Smagura w zapiskach
Wilia księdza Popiełuszki męczennika za wolność
Wilia w Auschwitz-Brkenau i „Arbeit macht frei”
Zagłuszona wilia bo komuś na tym zależy
Żeby gwiazdy nie zobaczyć
Chopin w radio się odezwał nutami nadziei
Pasterka o północy Karola z Wadowic
Biały obrus i opłatek
Sianko z polskich łąk pełnych kwiatów
W wilię to ponoć bydlęta w stajni ludzkim głosem gadają
Tak mawiała moja mamusia i opłatek do siana się wkładało pamiętam
Ewangelię się czytało przed wilią o narodzeniu Jezusicka
Oj maluśki maluśki… uśmiechnij się do nas… hej kolęda kolęda
Brat księżyc siostra słońce kuzynki gwiazdy hej kolęda kolęda
Pewnie jeszcze wyjrzą zza chmur tej nocy
I szwagier deszcz przestanie grać na parapecie
Bo to jest twoje narodzenie Jezusicku przecie hej kolęda kolęda
I cicha noc święta noc nastanie
I cieplej ci będzie w stajence na sianie
Osiołek wraz z wołem przy tobie
I pastuszki czuwają nad tobą
Co by nic złego ci się nie stało
Józef i Maria się nie lękają
Bo miłość z niebios przy sobie mają
Hej kolęda kolęda
Wilia moja twoja nasza hej kolęda kolęda
Jeszcze telefon i komputer wilię ci przypomina
I szlachetnych ludzi sprzed lat hej kolęda kolęda
Nie jesteś sam hej kolęda kolęda
Wigilia 2009 góry Lazio Leofreni środkowa Italia