WIELKANOC 2009
Już blisko do Zmartwychwstania
Dlatego wypada napisać o tym co się wydarzy
Dla tych o których się myśli śpiewa i pisze
Zosia już na osiołku jedzie do Jezuitów
Artystka z Eloize z Krakowa do Warszawy
Piotr bilety już zakupił i studio umówił
Ewa w bibliotece z Wiesią siedzą
I myślą że książki wszystko o nas wiedzą
Jędrek gwoździe do zbicia krzyża na wielki Piątek szykuje
Klaudia na skrzypcach Alleluja ćwiczy
Gruby czeka już na wakacje
Stasek po linie chodzi w cyrku
Poeta w górach Lazio kosi siano
I tak sobie myśli co tam słychać
W kraju do którego tęskni
Anna czeka na urodziny wnuka Karola
Pewnie takie imię mu wybrała…
Blanka pisze coś w gazecie
Gabryś karmi stworzenia w stajni
Mireczka pewnie już wyzdrowiała
Bo wraz z Zosią chorowała
Nasza klasa wciąż się uczy
Choć nie wiemy
Co się stało z nasza klasą???
Zmartwychwstać znaczy wyrosnąć jak drzewa
Jak kwiaty na wiosnę zakwitnąć
Zmartwychwstać znaczy umieć patrzeć w oczy
Jak dzieci patrzą prosto…
Na czas Zmartwychwstania poeta się kłania
Prosto z kapelusza jak potrafi życzy
Wesołego Alleluja!!! I mokrego dyngusa…
I co byście poczuli zapach
Żywego Jezusa… ha ha ha Alleluja!!!
Moim bliskim i dalekim góry Lazio środkowa Italia 3.IV.2009