FORMUŁA - JEDEN

 

Patrzysz i co widzisz???

Roberta na podium…

Ale cóż???

Jak pech to pech…

 

Jak suchy szloch w ten dżdżysty dzień

To dopiero początek F 1

Wiosna deszczem puka w okno

I Palmowa nie daleko

Zosia na Osiołku jedzie

Żeby zdążyć do Jeruzalem

A potem???

 

A potem będzie noc i ranek

Zmartwychwstania

Jeszcze przedtem

Krzyż nas czeka

Nie bój się

W nim nadzieja

Jak rzeka

Zawija w historii

Losy człowieka

Tylko że …

Człowiek wciąż na coś czeka

 

Wierzeje uderzają we framugi okna

Wiatr głaszcze konary drzew

Chmury nisko snują nić na niebie

Jak niewidoczny pająk…

 

Nie martw się że podium dziś nie ma

Jutro będzie lepiej

Walcz i zło dobrem zwyciężaj

To nic że Niemiec zagrodził ci drogę

Jemu też kładli kłody pod nogi

Potykał się ale doszedł do…

Zmartwychwstania i ty dojdziesz

Jeśli tylko w to uwierzysz…

 

 

Robertowi Kubicy góry Lazio środkowa Italia c.d.n. 29.III.2009